Przedmiotem dzisiejszych rozważań jest orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie w sprawie o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone (Sygn. akt VI ACa 11/15). Cała sprawa dotyczy konkretnie tego zapisu:
„Nabywca oświadcza, że: 1) przed podpisaniem niniejszej umowy zapoznał się z dokumentacją techniczną budynku oraz lokalu mieszkalnego, jak również z parametrami standardu budynku i lokalu mieszkalnego oraz z projektem zagospodarowania nieruchomości i nie wnosi w tym względzie żadnych zastrzeżeń”.
Poniżej przestawimy stanowisko Prezesa UOKiK oraz odmienne stanowisku Sądu w tej sprawie.
Bardzo ciekawe jest także stanowisko Sądu Apelacyjnego dotyczące wizualizacji, które zostało zajęte w niniejszej sprawie. Wizualizacji w tym wypadku dotyczą budynku lub lokalu, aczkolwiek te rozważania można próbować odnieść także w zakresie innych towarów – zdaniem Sądu Apelacyjnego wizualizacje mają na celu jedynie ułatwienie konsumentowi wyobrażenia sobie wyglądu i usytuowania budynku, usytuowania lokalu w budynku, rozkładu pomieszczeń, sposobu zagospodarowania terenu. Nie mogą one natomiast mieć charakteru wiążącego, z uwagi na znaczny stopień ogólności.
Zdaniem UOKiK klauzula niedozwolona, zdaniem Sądu klauzula dozwolona
Zdaniem Prezesa UOKiK owe postanowienie stosowane w umowie deweloperskiej i przedwstępnej umowie sprzedaży stanowiło klauzulę niedozwoloną. UOKiK uzasadniło to tym, że to postanowienie istotnie ograniczało odpowiedzialność przedsiębiorcy wobec konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, a tym samym w sposób rażący narusza jego interesy.
Sąd Okręgowy nie zgodził się z argumentacją Prezesa UOKiKu i oddalił powództwo. Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego.
Argumenty Sądu Okręgowego dlaczego postanowienie nie jest niedozwolone
Poniżej przedstawiamy Wam najważniejsze fragmenty uzasadnień obu sądów.
Sąd Okręgowy badając wpływ wspomnianego zapisu na interesy konsumentów, wyróżnił dwie sytuacje – istnienie wad fizycznych budynku lub lokalu mieszkalnego oraz brak walorów funkcjonalności, praktyczności i estetyki obiektu.
Sąd Okręgowy stwierdził: „Zdaniem Sądu Okręgowego analizując jego potencjalny wpływ na interesy konsumentów, należy wyróżnić dwie sytuacje. Pierwsza z nich dotyczyłaby istnienia wad fizycznych budynku lub lokalu mieszkalnego w rozumieniu art. 556 k.c., zaś druga wiązałaby się z brakiem walorów funkcjonalności, praktyczności lub estetyki obiektu, niemających cech wady fizycznej towaru sprzedanego.”
W pierwszym wspomnianym przypadku, należy zauważyć, że gdy nieruchomość posiada wady fizycznej, która zmniejszają użyteczność lub też jej wartość, nie posiada walorów, o których kupujący został zapewniany przed zawarciem umowy bądź została wydana w sposób niezupełny, bezsprzecznie klasyfikuje do żądania naprawienia szkody z tytułu rękojmi za wady. Natomiast brak walorów funkcjonalności, praktyczności i estetyki budynku może być wyrażona jedynie poprzez subiektywną ocenę kupującego, ponieważ w ocenie sądu faktyczny wygląd budynku może różnić się od postrzeganego przez konsumenta jedynie na podstawie informacji przekazanych przez sprzedającego, co nie daje podstaw do jakichkolwiek roszczeń.
Sąd zauważył: „Sąd pierwszej instancji dostrzegł, że faktyczny wygląd wykonanego już przedmiotu umowy (budynku, mieszkania) może różnić się od postrzeganego wyłącznie na podstawie informacji przekazanych przez przedsiębiorcę podczas zawierania umowy. Jednakże jeżeli stwierdzone defekty nie stanowią wad fizycznych rzeczy, estetyka i funkcjonalność rzeczy nie zostały wyraźnie w umowie zdefiniowane, a także wówczas, gdy przedsiębiorcy nie można postawić zarzutu wykonania przedmiotu umowy w sposób sprzeczny z celem społeczno-gospodarczym lub z zasadami współżycia społecznego (art. 354 k.c.), brak jest środków ochrony prawnej, które pozwoliłyby konsumentowi żądać usunięcia stwierdzonych przez niego „uchybień”. Sama subiektywna ocena konsumenta dotycząca braku funkcjonalności lub praktyczności zastosowanych rozwiązań technicznych, bądź ich nieestetyczności, nie stanowi podstawy do zgłaszania jakichkolwiek żądań, albowiem ustawodawca nie przewidział tego rodzaju roszczeń. W tej sytuacji brak jest argumentów przemawiających za oceną przedmiotowej klauzuli jako abuzywnej.”
Co w tej sytuacji z art. 557 Kodeksu cywilnego
Prezes UOKiK nie zgodził się z wyrokiem Sądu Okręgowego w całości. Złożył apelację zarzucając pominięcie istotnego w tej sprawie art. 557 k.c.
Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Sąd Apelacyjny zauważył, że istotnym w tej sprawie jest moment podpisania umowy. Sprzedaż nieruchomości deweloperskich odbywa się jeszcze przed faktycznym powstaniem lokali. Świadczy to o tym, że kupujący w momencie podpisania umowy, nie może wiedzieć o przyszłych wadach a tym samym nie może wyłączyć ani ograniczyć odpowiedzialności sprzedającego z tytułu rękojmi poprzez złożone przez siebie oświadczenie o braku zastrzeżeń co do dokumentacji technicznej.
„W ocenie Sądu Apelacyjnego taka sytuacja ma miejsce w przedmiotowej sprawie, albowiem wzorzec umowy „Akt Notarialny Umowa Deweloperska oraz Przedwstępna Umowa Sprzedaży” jest stosowany przez pozwanego przy zawieraniu umów jeszcze przed wybudowaniem budynków, w których usytuowane będą nabywane lokale. Ponieważ w chwili zawierania umów deweloperskich i przedwstępnych umów sprzedaży lokale jeszcze nie istnieją, kupujący będący konsumentami nie mogą wiedzieć o ich wadach, a tym samym ich oświadczenie nie może zwolnić sprzedawcy od odpowiedzialności z tytułu rękojmi.”
Należy również mieć na uwadze wymóg bezpośredniego i nie budzącego zastrzeżeń sposobu modyfikacji reguł odpowiedzialności sprzedającego względem konsumenta albowiem ewentualne wątpliwości zawsze rozstrzygane są na korzyść konsumenta. W praktyce mówimy o zapisie w umowie, który wprost ograniczy lub wyłączy odpowiedzialność sprzedającego- nie może odbywać się to w sposób dorozumiany.
Należy również zauważyć, że poza odpowiedzialnością przedsiębiorcy z tytułu rękojmi za wady obowiązuje go również odpowiedzialność kontraktowa względem kupującego za wyrządzoną szkodę, którą strony mogą jedynie ograniczyć.
Ponadto ustawodawca nie nałożył obowiązku analizowania projektu technicznego pod kątem wykrycia ewentualnych wad ani na wykonawcę ani tym bardziej na konsumenta. Postanowienie umowy deweloperskiej, które podlega rozważaniu ma zatem jedynie znaczenie informacyjne- kupujący jest świadomy gabarytów budynku i lokalu, ich powierzchni, rozkładu klatek schodowych i pomieszczeń, a także rodzaju i lokalizacji infrastruktury towarzyszącej.
Przy analizowaniu sprawy bardzo ciekawe może się okazać poniższe zdanie Sądu:
„W umowie tej należy określić jej przedmiot w sposób bardzo precyzyjny, czemu służą załączone do umowy zwymiarowane rzuty i plany. Natomiast wizualizacje mają na celu jedynie ułatwienie konsumentowi wyobrażenia sobie wyglądu i usytuowania budynku, usytuowania lokalu w budynku, rozkładu pomieszczeń, sposobu zagospodarowania terenu. Nie mogą one natomiast mieć charakteru wiążącego, z uwagi na znaczny stopień ogólności. Tymczasem nawet pobieżne zapoznanie się przez konsumenta z dokumentacją techniczną budynku i lokalu pozwala na zweryfikowanie jego wyobrażenia o nabywanym lokalu i budynku, w jakim zostanie usytuowany, chociażby z uwagi na zawarte w niej dane dotyczące wymiarów m.in. pomieszczeń, korytarzy, klatek schodowych. Informacji tych nie sposób uzyskać z wizualizacji. Natomiast w sytuacji, gdyby deweloper wprowadził nabywcę w błąd, przedstawiając mu ofertę zawarcia umowy o treści niezgodnej z załączoną dokumentacją techniczną, konsument mógłby dochodzić swoich roszczeń powołując się na wady złożonego przez siebie oświadczenia woli.”
Na podstawie tej tezy można sobie wyobrazić sytuację, w której zakup danego produktu np. w sklepie internetowym dokonywany jest na podstawie zdjęcia albo wizualizacji, którym towarzyszy tradycyjny opis produktu. We wszystkich tych sytuacjach kupujący będzie mógł jedynie wyobrazić sobie przedmiot, który chce zakupić. Biorąc pod uwagę analizowane orzeczenie zdjęcia oraz wizualizacje można by traktować jako dodatek do otrzymanej dokumentacji nie mając wiążącego charakteru.
Podsumowanie
Oświadczenie nabywcy o zapoznaniu się z dokumentacją techniczną budynku oraz lokalu mieszkalnego, jak również z parametrami standardu budynku i lokalu mieszkalnego oraz z projektem zagospodarowania nieruchomości zawarte we wzorcu umowy „Akt Notarialny Umowa Deweloperska oraz Przedwstępna Umowa Sprzedaży” nie zostało uznane za klauzulę abuzywną naruszającą interesy konsumenta.
Stanowi ono bowiem tylko oświadczenie o charakterze informacyjnym dotyczące powierzchni budynku i lokalu, rozkładu pomieszczeń i klatek schodowych oraz lokalizacji i infrastruktury sąsiadującej. Nie ma charakteru na tyle wiążącego aby mogłoby wyłączyć odpowiedzialność sprzedającego za powstałe w przyszłości wady. Kodeks cywilny odpowiednio dba o interesy konsumentów zabezpieczając ich rękojmią za wady oraz przewidując odpowiedzialność kontraktową przedsiębiorcy.