W dniu 5 stycznia 2015 roku do Trybunału Konstytucyjnego trafiło pytanie prawne o treści: czy § 10 rozporządzenia Ministra Transportu i Budownictwa z dnia 24 lutego 2006 roku w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego jest zgodny z art. 79 ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku – Prawo przewozowe. W skrócie chodzi o ustalenie, czy zawarcie w rozporządzeniu rygoru uznania reklamacji w braku odpowiedzi przewoźnika w terminie 30 dni od dnia jej przyjęcia przez przewoźnika jest zgodne z Konstytucją. Wątpliwości budzi tutaj nie do końca precyzyjne upoważnienie dla Ministra do uregulowania takiego rygoru w samym rozporządzeniu.
W razie gdyby się okazało, że przepis jest niekonstytucyjny, to sytuacja reklamujących usługi przewozowe ulegnie znacznemu pogorszeniu. Nie będą oni mogli skorzystać z dobrodziejstwa uznania reklamacji, w razie braku odpowiedzi. Z drugiej strony takie rozwiązanie będzie na rękę przewoźnikom.
STANOWISKO SĄDU PYTAJĄCEGO
W ocenie Sądu § 10 omawianego rozporządzenia jest niezgodny z art. 79 ustawy z dnia 15 lutego 1984 Prawo przewozowe. (tj. Dz.U. z 2015 r. poz. 915), gdyż został wydany bez upoważnienia ustawowego.
Sama podstawa sformułowana jest następująco:
Zgodnie z art. 79 Prawa przewozowego Minister właściwy do spraw transportu określi, w drodze rozporządzenia:
1) szczegółowy tryb i sposób ustalania stanu przesyłek,
2) warunki, jakim powinny odpowiadać reklamacje i wezwania do zapłaty z tytułu przewozu osób i przesyłek oraz tryb postępowania reklamacyjnego
– mając na uwadze zapewnienie sprawnego i terminowego dochodzenia roszczeń.
Zdaniem Sądu żaden przepis ww. ustawy nie daje Ministrowi Transportu i Budownictwa (aktualnie Ministrowi Infrastruktury i Rozwoju, do którego należą zadania z działu administracji rządowej zatytułowanego transport) podstaw do sformułowania takiego zapisu, a co za tym idzie § 10 rozporządzenia wykracza poza zakres delegacji ustawowej.
[info]Zgodnie z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.[/info]
Sąd wskazał, że art. 79 ww. ustawy upoważnia jedynie Ministra do określenia warunków, jakim powinny odpowiadać reklamacje i wezwania do zapłaty z tytułu przewozu osób i przesyłek oraz tryb postępowania reklamacyjnego, a sam § 10 jest przepisem dalej idącym, określającym materialnoprawne skutki zaniechania rozpoznania reklamacji, a nie tryb postępowania reklamacyjnego. W ocenie Sądu ustawodawca upoważnił Ministra do wydania rozporządzenia o charakterze czysto porządkowym, regulującego sposób postępowania obu stron umowy przewozu w toku postępowania reklamacyjnego. Celem rozporządzenia miało być zapewnienie sprawnego i terminowego dochodzenia roszczeń, co wynika wprost z art. 79 ustawy, a nie pozbawienie przewoźnika możliwości dochodzenia swoich roszczeń. § 10 omawianego rozporządzenia ma w istocie charakter mobilizujący przewoźnika, a nie osoby przewożonej, niezadowolonej z jego usług.
Sąd zwrócił uwagę również na fakt, że § 10 określa sankcje za nieudzielenie odpowiedzi na reklamacje we wskazanym przez rozporządzenie terminie, bez względu na wagę i rodzaj podniesionych w reklamacji zarzutów, a także wskazał na pogląd przedstawicieli doktryny wskazujący na niezgodność § 10 z ustawą Prawo przewozowe.
Sąd uzasadniając pytanie wskazał również, że zgodnie art. 178. ust. 1 Konstytucji RP sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom, a więc sąd może w toku rozpoznawania sprawy oceniać, czy przepisy rozporządzenia są zgodne z przepisami ustawy. Jednakże z uwagi na charakter omawianego rozporządzenia Sąd uważa, że jest wskazane, aby w przypadku niezgodności przedmiotowego przepisu rozporządzenia z ustawą został on trwale wyeliminowany z porządku prawnego. W przypadku natomiast gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał, że §10 rozporządzenia jest zgodny z art. 79 ustawy Prawo przewozowe, zapobiegłoby to ewentualnej rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych.
Stanowisko Ministra Infrastruktury i Rozwoju
W piśmie z dnia 20 marca 2015 roku swoje stanowisko przedstawił Minister Infrastruktury i Rozwoju. Nie podzielił on przedstawionego powyżej poglądu Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w Poznaniu.
Wskazał, że art. 79 pkt 2 jednoznacznie wskazuje, że minister właściwy ds. transportu w rozporządzeniu powinien określić, m.in. warunki, jakim powinny odpowiadać reklamacje i wezwanie do zapłaty z tytułu przewozu osób i przesyłek oraz tryb postępowania reklamacyjnego – mając na uwadze zapewnienie sprawnego i terminowego dochodzenia roszczeń. Z uwagi na to, że rozporządzenie jest aktem wykonawczym do Prawa przewozowego, należy zauważyć, że § 10 omawianego rozporządzenia ma na celu zdyscyplinowanie przewoźnika przy rozpatrywaniu reklamacji, zwłaszcza w kontekście masowo zawieranych umów przewozu, co niewątpliwie ma na celu zapewnienie sprawnego i terminowego dochodzenia roszczeń i co wpisuje się w dyrektywę co do treści norm, określoną w art. 79 Prawa przewozowego. Zapewnia to bowiem sprawne i terminowe dochodzenie roszczeń, a także zapobiega przewlekłości postępowania reklamacyjnego.
Minister podkreślił, że przepisy omawianego rozporządzenia, określając tryb postępowania reklamacyjnego, mają na celu zapewnienie sprawnego i terminowego dochodzenia roszczeń, czemu służy m.in. określenie terminów zarówno zgłaszania reklamacji (§ 9 ust. 1 ), jak i ich rozpatrywania (§ 6 ust. 1 ). Aby to zapewnienie było skuteczne niezbędne jest również określenie skutków, jakie ponosić będzie podmiot, który naruszy określone terminy: w przypadku złożenia reklamacji po upływie terminu 3 miesięcy od dnia otrzymania wezwania do zapłaty skutkiem jest pozostawienie tej reklamacji bez rozpoznania (§ 9 ust. 3 pkt 1 ), zaś w przypadku naruszenia terminu udzielenia odpowiedzi na reklamację, tj. 30 dni od dnia przyjęcia reklamacji przez przewoźnika, skutkiem jest uznanie, że reklamacja została uwzględniona (§ 10).
Wskazał on również na art. 75 ust. 1 Prawa przewozowego, zgodnie z którym dochodzenie roszczeń w postępowaniu sądowym na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przysługuje uprawnionemu po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji, przewoźnikowi zaś – po bezskutecznym wezwaniu zobowiązanego do zapłaty. W przypadku braku „sankcji” w postaci uznania uwzględnienia reklamacji z mocy samego prawa, przewoźnik mógłby skutecznie uniemożliwić zakończenie drogi reklamacji, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do przedawnienia roszczenia.
Podsumowanie
Na pewno przyjdzie nam trochę poczekać na odpowiedź Trybunału. Gdy się pojawi, obiecujemy, że także je omówimy.