W dzisiejszym wpisie przeanalizujemy orzecznictwo SOKiK i wskażemy najważniejsze kwestie merytoryczne, które bada Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) rozpoznając pozew o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone (w skrócie pozew o klauzule niedozwolone).

Badanie merytoryczne i formalne pozwu o klauzule niedozwolone

Badanie pozwu o klauzule niedozwolone pod kątem merytorycznym SOKiK przeprowadza w razie braku podstaw do odrzucenia pozwu (przesłanki do odrzucenia pozwu sprawdzane są w ramach badania formalnego pozwu). O sytuacji, gdy takie odrzucenie jest możliwe piszemy więcej tutaj: SOKiK odrzuca kolejne pozwy o klauzule niedozwolone – czy nowa linia orzecznicza się utrzyma? Dzisiaj jednak skupimy się na sytuacji, kiedy pozew nie zostaje odrzucony i SOKiK rozpoznaje go pod kątem merytorycznym, tj. czy kwestionowane postanowienie stanowi, czy też nie klauzulę niedozwoloną. Warto wiedzieć, co bada SOKiK, jeżeli akurat zostaliśmy pozwani i mamy zamiar przygotować odpowiedź na pozew 0 klauzule niedozwolone. Więcej w tym temacie piszemy także tutaj: Dostałeś pozew od stowarzyszenia o uznanie klauzuli za niedozwoloną? oraz Pozew o uznanie postanowienia za niedozwolone – jakie są zagrożenia w razie przegranej i czy warto zawierać ugodę.

Co ustala SOKiK rozpoznając pozew o klauzule niedozwolone

1) Stan faktyczny

W pierwszej kolejności SOKiK ustala stan faktyczny, tj. przede wszystkim czy pozwany jest przedsiębiorcą i czy stosuje (stosował) postanowienie kwestionowane w pozwie o klauzulę niedozwoloną.  W tym miejscu SOKiK ustala również, czy pozwany przedsiębiorca wprowadził sporny wzorzec umowy do obrotu (takim wprowadzeniem do obrotu może być np. publikacja regulaminu sklepu internetowego na stronie sklepu). Dodatkowo SOKiK stwierdza, czy stosowanie wzorca miało miejsce w ciągu sześciu miesięcy przed wniesienia pozwu.

Powyższy stan faktyczny SOKiK ustala zazwyczaj w oparciu o twierdzenia stron zawarte w przedłożonych przez nie pismach procesowych oraz dokumenty złożone do akt sprawy, w szczególności załączony do pozwu wydruk komputerowy strony internetowej, na której zamieszczono sporny wzorzec

Zgodnie z art. 227 kpc przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W konsekwencji nie są przedmiotem postępowania dowodowego okoliczności przedmiotowo nieistotne, zaś postępowanie dowodowe jest ograniczone do normatywnie wyrażonych przez ustawodawcę przesłanek uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone.

SOKiK ustala również, czy pozwany nie zaprzeczył prawdziwości wzorca, ani treści kwestionowanego pozwem zapisu. Art. 230 kpc stanowi, że gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Za podstawę ustalenia stanu faktycznego Sąd przyjął zatem wzajemnie niekwestionowane twierdzenia stron kierując się zasadą wyrażoną w art. 230 kpc.

 2) Badanie przesłanek abuzywności postanowienia

Stosownie do treści art. 385[1] §1 kc, aby uznać dane postanowienie umowne za niedozwolone musi ono spełniać cztery przesłanki tj.:

  1. postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem,
  2. ukształtowane przez postanowienie prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami,
  3. powyższe prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta oraz
  4. postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

W przypadku kontroli abstrakcyjnej badane będą przesłanki numer 2 i 3. 

Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia, o której była mowa powyżej, nie może mieć znaczenia w przypadku pozwu o klauzulę niedozwoloną przed SOKiK wobec abstrakcyjnego charakteru kontroli postanowienia wzorca umownego. Ma ona bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę. Istotny jest zatem fakt, że pozwany wprowadził oceniany wzorzec do obrotu poprzez wystąpienie z ofertą zawarcia umowy z wykorzystaniem go.

Istotą pojęcia dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Poprzez dobre obyczaje rozumiemy pewien powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność lub grupę. Są to pozaprawne normy postępowania, którymi przedsiębiorcy winni się kierować. Ich treści nie da się określić w sposób wyczerpujący, ponieważ kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. Wszystkie one podlegają zmianom w ślad za zmieniającymi się ideologiami politycznymi i społeczno – gospodarczymi oraz przewartościowaniami moralnymi. W szczególności zaś, dobre obyczaje to normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej.

Przykładowo dobrym obyczajem jest, by przedsiębiorca nie wykorzystywał swej uprzywilejowanej pozycji kontraktowej, będącej rezultatem stosowania przez niego jednostronnie ustalonego wzorca umowy. Przedstawianie konsumentom do akceptacji warunków umowy zawierających zapisy, kształtujące ich prawa i obowiązki w sposób mniej korzystny niż wynika to z powszechnie obowiązujących przepisów prawa, niewątpliwie przeczy powyższemu.

Naruszenie interesów konsumenta, aby było rażące, musi być doniosłe czy też znaczące. Natomiast interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Zaliczyć tu można również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd oraz inne uciążliwości, jakie mogłyby powstać na skutek wprowadzenia do zawartej umowy ocenianego postanowienia. Przy określaniu stopnia naruszenia interesów konsumenta należy stosować nie tylko kryteria obiektywne (np. wielkość poniesionych czy grożących strat), lecz również względy subiektywne związane bądź to z przedsiębiorcą (np. renomowana firma), bądź to z konsumentem (np. seniorzy, dzieci). Konieczne jest zbadanie, jaki jest zakres grożących potencjalnemu konsumentowi strat lub niedogodności.

Przykładowo naruszenie interesu konsumenta może przejawiać się w sferze ekonomicznej lub prywatnej wynikającej z braku satysfakcji, związanego z niepomyślnym załatwieniem sprawy, uniemożliwieniem dochodzenia usprawiedliwionych roszczeń oraz wynikającymi z tego licznymi trudnościami organizacyjnymi.

Dla uznania postanowienia za niedozwolne przesłanki II (sprzeczność z dobrymi obyczajami) i III (rażące naruszenie interesów konsumenta), choćby ze względu na verba legis, muszą zachodzić równocześnie. Z reguły rażące naruszenie interesu konsumenta jest naruszeniem dobrych obyczajów, ale nie zawsze zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza ten interes.

Czy znaczenie ma, że pozwany zaprzestał stosowania kwestionowanego postanowienia

Wskazać należy, że nieistotna procesowo jest okoliczność, że pozwany zaprzestał stosowania kwestionowanego postanowienia po wniesieniu pozwu. W świetle art. 479[40] kpc, a zwłaszcza 479[39] kpc widać wyraźnie, że intencją ustawodawcy było umożliwienie wszczynania i prowadzenia postępowań o uznanie wzorca umowy za niedozwolone także w sytuacji zaniechania stosowania takiego postanowienia. Nie jest bowiem przedmiotem tego postępowania nakazanie przedsiębiorcy zaniechania stosowania niedozwolonego postanowienia, ale uznanie go za niedozwolone i zakazanie stosowania go z mocą wiążącą wobec osób trzecich.

Okoliczność ta miałaby znaczenie jedynie w sytuacji, gdy od zaniechania stosowania postanowienia do dnia złożenia pozwu minęło więcej niż 6 miesięcy – w takim wypadku jednak to na pozwanym ciąży ciężar wykazania tej okoliczności.

Czy znaczenia ma, że pozwany zobowiązał się do zmiany

SOKiK może rozstrzygnąć w sprawie żądania pozwu o klauzule niedozwolone, pomimo deklaracji dokonania przez pozwanego stosownych zmian w treści wzorca, albowiem zgodnie z art. 479[39] z żądaniem uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone można wystąpić również wtedy, gdy pozwany zaniechał jego stosowania, jeżeli od tego zaniechania nie minęło sześć miesięcy.

Kwestia ta może mieć ewentualne znaczenie przy rozstrzygnięciu o kosztach procesu.

Czy znaczenia ma, że powód wytaczając powództwo czyni to z chęci uzyskaniu kosztów zastępstwa procesowego

Z uwagi na charakter postępowania o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, okoliczność dotycząca nadużycia prawa podmiotowego, nie może mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia. Postępowanie to ma bowiem na celu ochronę interesu ogółu konsumentów. Jego celem nie jest natomiast indywidualna ochrona interesów powoda. Z tego względu – abstrahując od rzeczywistych pobudek, jakimi kierował się powód wytaczając powództwo – nie można zaakceptować poglądu pozwanego, iż wniesienie pozwu w niniejszej sprawie stanowi nadużycie prawa podmiotowego z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 kc). W przypadku kontroli in abstracto motywacja, jaką kieruje się powód przy wnoszeniu pozwu jest bowiem w zasadzie prawnie irrelewantna.

Kwestia ta może mieć ewentualne znaczenie przy rozstrzygnięciu o kosztach procesu.

Czy znaczenia ma, że pozwany uznał powództwo

Na ocenę abuzywności kwestionowanych klauzul umownych nie ma wpływu złożenie przez pozwanego oświadczenia o uznaniu powództwa w tym zakresie. Zgodnie bowiem z przepisem art. 479[41] kpc SOKiK nawet w przypadku uznania powództwa, przed wydaniem wyroku obowiązany jest dokonać merytorycznej oceny kwestionowanego postanowienia.

Uznanie powództwa może mieć ewentualne znaczenie przy rozstrzygnięciu o kosztach procesu.

Czy znaczenie ma, że pozwany nie skorzystał z kwestionowanego postanowienia

Tutaj należy wskazać, iż wobec abstrakcyjnego charakteru kontroli prowadzonej przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone okolicznością pozbawioną znaczenia dla rozstrzygnięcia jest to, czy przedsiębiorca skorzystał z uprawnień przysługujących mu na mocy kwestionowanego zapisu. Przedmiotem oceny Sądu nie jest bowiem praktyka prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwanego, czy też konkretne stosunki istniejące pomiędzy kontrahentami, ale wzorzec i treść hipotetycznych stosunków, jakie powstałyby pomiędzy pozwanym, a potencjalnym konsumentem. Nie ma zatem znaczenia czy zaskarżony zapis był w praktyce stosowany przez pozwanego, ani nawet czy kwestia wzajemnych rozliczeń była indywidualnie uzgadniana między stronami. Kontrola ta ma bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę i praktykę jej realizacji. Istotny jest zatem fakt, że pozwany wprowadził oceniany wzorzec do obrotu poprzez wystąpienie z ofertą zawarcia umowy z wykorzystaniem go. Takie rozumowanie jest koherentne z celem niniejszego postępowania, którym jest ochrona interesu publicznego w postaci zbiorowego interesu konsumentów. Wyraźnie różni się ona od kontroli incydentalnej, która ma na celu udzielenie ochrony indywidualnemu interesowi konsumenta, a wyrok wiąże tylko strony konkretnego postępowania.

Wpis oparty o orzeczenia SOKiK (w tym m.in. w sprawie o sygnaturze XVII AmC 3969/12 oraz XVII AmC 10551/12).