W czerwcu tego roku wpisano do rejestru klauzul niedozwolonych poniższą klauzulę niedozwoloną:

[warning]”Wybierając wysyłkę za pośrednictwem Poczty Polskiej (przedpłaconą lub pobraniową) klient upoważnia nas do jednorazowgo reprezentowania go w Urzędzie Pocztowym w celu nadania paczki z zamówionym towarem. Upoważnienie obejmuje opłacenie paczki i nadanie na adres klienta paczki w Jego imieniu”[/warning]

Podobny zapis nierzadko możemy znaleźć w regulaminach sklepów internetowych, czy też na stronach O mnie sprzedających w serwisie Allegro. W dzisiejszym wpisie zastanowimy się dlaczego tego typu zapisy nie powinny znaleźć się w regulaminie i dlaczego jeżeli już się tam znajdą mogą być uznane za klauzule niedozwolone.

Pełnomocnictwo w regulaminie = klauzula niedozwolona ?

Poniżej zamieścimy argumenty Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które spowodowały, że wspomniany na wstępie zapis został uznany za niedozwolony.

W ocenie Sądu orzekającego w przedmiotowej sprawie praktykę polegającą na udzieleniu pełnomocnictwa pocztowego wyłącznie w następstwie akceptacji regulaminu należy ocenić jako co najmniej niejednoznaczną, zwłaszcza w kontekście faktu, że jest ono formułowane przez pełnomocnika (przedsiębiorcę), zaś mocodawca nie ma żadnego wpływu na jego treść.

Zdaniem Sądu obie strony tego stosunku prawnego muszą mieć pełną świadomość co do znaczenia dokonywanych czynności. Zdaniem tutejszego Sądu w przypadku umów zawieranych bez jednoczesnej obecności strony oraz z wykorzystaniem wzorca umowy nie jest oczywiste, czy konsument jest świadom, że w następstwie akceptacji postanowień regulaminu zostało ono udzielone.

Rozważania w tym przedmiocie są o tyle istotne, że pełnomocnictwo jest szczególnym stosunkiem prawnym opartym na wzajemnym zaufaniu stron, co wymusza uwzględnienie tego czynnika przy ocenie podejmowanych czynności. Tymczasem zdaniem Sądu w wielu przypadkach wątpliwym jest, czy konsument ma jasność co do istnienia i znaczenia treści oświadczenia woli. Rzecz jasna nie sposób a priori przesądzić o wadliwości takiego pełnomocnictwa, gdyż w każdym przypadku ocena ta będzie wymagała zbadania okoliczności konkretnej sprawy. W konkluzji choć praktyka ta rodzi pewne wątpliwości, to wyeliminowanie zaskarżonego zapisu z tego powodu byłoby zbyt daleko idącym skutkiem.

A zatem dla Sądu samo zamieszczenie zapisu dot. udzielenia pełnomocnictwa nie stanowi jeszcze wystarczającej przesłanki uznania takiego zapisu za niedozwolone. Poniżej jednak dalsza argumentacja, która w konsekwencji doprowadziła do uznania zapisu za niedozwolony.

Różnica między zaletami i wadami udzielenia pełnomocnictwa podstawą uznania zapisu za klauzulę niedozwoloną

Niezależnie o powyższych rozważań pozostaje kwestia znaczenia tego zapisu dla sytuacji prawnej i faktycznej konsumentów. Dokonując oceny należy zatem przede wszystkim zbadać jak kształtowałyby się prawa i obowiązki konsumentów w braku kwestionowanego zapisu, a w szczególności rozważyć wady i zalety takiej regulacji.

ZALETY

Wedle stanu prawnego aktualnego na dzień wniesienia pozwu, zasadniczą przyczyną jej stosowania były względy optymalizacji podatkowej polegającej na możliwości skorzystania ze zwolnienia podatkowego usługi pocztowej oszczędzając przez to nieznaczną kwotę rzędu kilku złotych.

WADY

Natomiast po stronie wad należy z pewnością wskazać uchylenie ciążącej na sprzedawcy odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy w zakresie, w jakim dłużnik (sprzedawca) korzysta z usług innego podmiotu przy realizacji swojego zobowiązania.

Wskazać bowiem należy, że w świetle zasad ogólnych odpowiedzialności kontraktowej dłużnik odpowiada nie tylko za własne działanie i zaniechanie, lecz także innych podmiotów, z pomocą których zobowiązanie wykonywa oraz którym wykonanie go powierza. W rezultacie w razie zlecenia przez sprzedawcę wykonania usługi przewozu przedsiębiorcy przewozowemu odpowiedzialność tego pierwszego nie wyczerpuje się w momencie wydania przesyłki, lecz wobec treści art. 474 kc trwa aż do odbioru towaru przez nabywcę. Innymi słowy, jeżeli w czasie wykonywania transportu przesyłka ulegnie zniszczeniu lub uszkodzeniu konsument ma prawo domagać się naprawienia szkody w trybie art. 471 w zw. 474 kc.

Tymczasem na skutek zastosowania zaskarżonego zapisu to konsument jest stroną umowy przewozu, a zatem w razie wykonanie jej w sposób wadliwy przysługiwać mu będzie wyłącznie roszczenie na gruncie ustawy – Prawo przewozowe, którego adresatem może być tylko przewoźnik.

Kolejną istotną kwestią jest wpływ na prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Nie ulega bowiem wątpliwości, że termin na złożenie oświadczenia o odstąpieniu ulegnie znacznemu skróceniu z uwagi na fakt, iż wedle treści art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny liczony jest od dnia wydania rzeczy.

Skutkiem powyższego skoro do wydania rzeczy dojdzie w momencie przekazania jej pełnomocnikowi nabywcy (de facto sprzedawcy) już od tego rozpoczyna bieg 10-dniowy termin na złożenie oświadczenia woli, a zatem realny okres na zbadanie rzeczy przez konsumenta ulegnie skróceniu o czas niezbędny na przekazanie przesyłki przewoźnikowi oraz doręczenie jej.

Ponadto w razie skorzystania z tego prawa konsument nie będzie mógł oczekiwać zwrotu kosztów przesyłki zgodnie z treścią art. 7 ust. 3 ustawy bowiem świadczenie to nie jest uiszczane na rzecz sprzedawcy.

Jako że stroną umowy przewozu jest nabywca (konsument) jest ono przekazywane za pośrednictwem pełnomocnika (sprzedawcy) przedsiębiorcy przewozowemu.

RAZEM: ZALETY – WADY = KLAUZULA NIEDOZWOLONA

Konkludując widać wyraźnie, że we wskazanych powyżej wypadkach w braku kwestionowanego zapisu sytuacja prawna konsumentów kształtowana przez przepisy prawa (tj. z wyłączeniem spornej klauzuli) byłaby korzystniejsza. Co więcej należy zaznaczyć, że z dniem 1 kwietnia 2013 r. wskutek zmiany przepisów ustawy o VAT zwolnieniem podatkowym objęto powszechne usługi pocztowe świadczone przez operatora obowiązanego do świadczenia takich usług, oraz dostawę towarów ściśle z tymi usługami związaną niezależnie od tego kto jest nadawcą przesyłki, czym dezaktualizowała się ewentualna korzyść opisana we wstępie rozważań.

Reasumując zestawienie zalet i wad rozwiązania proponowanego przez przedsiębiorcę wskazuje, że nie bilansują się one. Wręcz przeciwnie konsument zyskuje zaledwie nieznacznej wielkości bonifikatę, tracąc równocześnie roszczenia przysługujące mu względem sprzedawcy w razie wadliwości wykonania umowy przez przewoźnika, a także pogarsza swoją sytuację w przypadku chęci skorzystania z prawa do odstąpienia od umowy. Okoliczność ta w połączeniu z dość niską świadomością co do znaczenia udzielenia pełnomocnictwa pocztowego (wynikającą nie tylko z niskiej świadomości prawnej, lecz także niedoinformowania ze strony pozwanego przedsiębiorcy) pozwala twierdzić, że w wielu przypadkach nie dysponuje on pełną i rzetelną oceną skutków takiego oświadczenia woli.

Podsumowanie

W tym konkretnym orzeczeniu SOKiK nie uznał kwestionowanego postanowienia tylko z tego względu, że takie postanowienie dotyczące udzielenia pełnomocnictwa zostało zawarte w regulaminie (choć i tutaj miał do tego wątpliwości). Sąd szerzej zbadał znaczenie udzielenia tego konkretnego pełnomocnictwa. Zdaniem Sądu kwestionowane postanowienie pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami w zakresie, w jakim pod pozorem doraźnej i nieznacznej korzyści ekonomicznej pogarsza sytuację konsumenta w istotniejszych aspektach stosunku prawnego (odpowiedzialność), a także rażąco narusza jego interesy poprzez pozbawienie roszczeń odszkodowawczych oraz utrudnienie skorzystania z prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość.